Nakładem niemieckiej wytwórni ACT Music zostanie wydany album „Speaking Sound” Joachima Kühna i Mateusza Smoczyńskiego. Premiera już 31 stycznia 2020 roku! Nagrania odbyły się w domowym studio Joachima Kühna. Muzycy zarejestrowali materiał spontanicznie, podczas wizyty Mateusza Smoczyńskiego na Ibizie. Każdy z utworów na płycie, to uchwycenie pierwszego wykonania danej kompozycji. Nie było żadnych dubli, ani wcześniejszych ustaleń. Bez zbędnych słów, inspirując się nawzajem oraz eksplorując pełnię możliwości swoich instrumentów, artyści tworzą kameralny jazz pozbawiony granic: od pięknych, bogatych melodii, po niczym nieskrępowane, energetyczne improwizacje.
Joachim Kühn i Mateusz Smoczyński po raz pierwszy wystąpili razem w 2009 roku w Filharmonii Krakowskiej podczas prawykonania koncertu skrzypcowego Zbigniewa Seiferta, który zorganizowała Fundacja im. Zbigniewa Seiferta. Drugi raz na scenie spotkali się dopiero po 9 latach, przy okazji premiery koncertu skrzypcowego “Adam’s Apple” Mateusza Smoczyńskiego w NOSPR. To właśnie wtedy pojawił się pomysł współpracy w duecie, która zaowocowała wydaniem „Speaking Sound”.
Nagrania zrealizował przyjaciel Joachima Kühna – Gerard Guse, a miksy wykonał Jan Smoczyński w Studio Tokarnia w Nieporęcie. Autorem zdjęć artystów jest Tomasz Sagan.
Już przed oficjalną premierą “Speaking Sound” za swoją płytę miesiąca uznały niemieckie Fono Forum oraz polskie Jazz Forum, a amerykański DownBeat przyznał prestiżowe 4 gwiazdki.
To, że w wypadku Smoczyńskiego i Kühna mamy do czynienia z wybitnymi artystami, było jasne jeszcze przed „Speaking Sound”, ale dopiero wydany materiał pokazał, że ci muzycy do siebie pasują. Każdy z nich, dla budowania wspólnego projektu, potrafi schować ego do kieszeni.
⭐⭐⭐⭐⭐
„A showcase for playing that is impassioned without every becoming overblown, and relaxed without ever falling into torpor.“
⭐⭐⭐⭐
Über allem aber scheint die gemeinsame Besinnung an den berühmten Geiger Zbigniew Seifert zu stehen, mit dem Kühn eng befreundet war. Für Smocynski ist Seifert eher ein Übervater, ein Leit- und Vorbild. Aber auch eine kritische Instanz, was das eigene Spiel anbetrifft. Selten haben sich zwei Musiker derart gut verstanden. Das Treffen von Kühn und Smocynski ist ganz einfach ein Glücksfall!
⭐⭐⭐⭐⭐